Materiały dla pielgrzymów duchowych - 7.sierpnia

5
CODZIENNY BIULETYN INFORMACYJNY
XXXVII PIESZEJ PIELGRZYMKI PODLASKIEJ NA JASNĄ GÓRĘ
7 sierpnia 2017 r.


Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus!
  1. Dzisiaj przebyliśmy etap z Ciepielowa do Jasieńca Iłżeckiego, długości 36 km, oraz z Wielgiego do Małyszyna, długości 33 km. Przechodziliśmy przez parafie: Czerwona i Iłża. Nocujemy na terenie parafii Jasieniec Iłżecki.
  2. Jutro będzie sprawowanaMsza święta w intencji wszystkich zmarłych Pątników, którzy przez 36 lat pielgrzymowali w Pielgrzymce Podlaskiej. Pomódlmy się za zmarłych biskupów i kapłanów, szczególnieKs. inf. Józefie Wójciku.
  3. Baza – przy plebanii w Jasieńcu.
  4. Jeśli zachodzi potrzeba konsultacji lekarskiej prosimy o kontakt telefoniczny z Kapelanem Służby Zdrowia.
  5. Kuchnia– w Jasieńcu vis a vis szkoły.
  6. Przypominamy o tym, aby umyte pojemniki na zupęoddawać na Kuchnię lub samochód Bazy.
  7. Są już dostępne karty pozdrowieniowe ze zdjęciami z tegorocznej Pielgrzymki. Można się w nie zaopatrywać u przewodnika grupy. Karta pocztowa kosztuje 1zł. Istnieje także możliwość wysłania kartek za pośrednictwem bazy pielgrzymkowej – przekazując kartę do wysyłki należy wówczas dopłacić 3 zł.
  8. Przypominamy, że nie można na trasie towarzyszyć Pielgrzymce samochodem osobowym, jadąc z odpoczynku na odpoczynek oraz rozstawiać namiotów przed przyjściem Grup. Przypominamy o zakazie palenia papierosów, picia alkoholu i jedzenia lodów – zarówno na trasie, jak i na polu namiotowym.
  9. Prosimy wszystkich Pątników o dokładne wypełnienie karty uczestnictwa (wpisanie nr PESEL, a także złożenia podpisu na stronie nr 9, upoważniającego Kapelana Służby Zdrowia do podjęcia decyzji dotyczącej ewentualnego leczenia)
  10. Apel w kościele w Jasieńcu, transmitowany przez Radio, prowadzi Grupa 9b.
  11. Podejmując jakikolwiek dyżur, należy mieć wpis Księdza Przewodnika w Karcie Uczestnictwa.
  12. Jutro :
    - wstanie dla Grup Kolumny Siedleckiej: godz. 5.00, śniadanie, pakowanie bagaży;
    dla Grup Kolumny Bialskiej – godz. 4.30.
    - Msza święta: o godz. 6.30: dla kolumny siedleckiej - w kościele w Jasieńcu;
    o godz. 6.00: dla Grup 14a,b,c - na polu namiotowym; dla pozostałych Grup kolumny bialskiej, włącznie z Grupą 13 - w Małyszynie przy szkole.
  13. Jutro uczestniczyć będziemy we Mszy świętej sprawowanej pod przewodnictwem Księży Neoprezbiterów, pielgrzymujących z nami.Ks. Mateusz Kozłowski – przemarsz w kol. Siedleckiej; ks. Łukasz Krasucki – szef kuchni; ks. Michał Pniewski – przemarsz w kol. bialskiej: ks. Damian Koryciński– ks. pielgrzymujący w gr. 10a; ks. Michał Bieńczyk – wieloletni pątnik i przyjaciel pielgrzymki. Przez cały dzień modlimy się o powołania kapłańskie i zakonne z naszej diecezji. Zapraszamy wszystkich ministrantów z grup do służby w czasie Eucharystii.
  14. Dyżury:
    - liturgia: w Jasieńcu – Grupa 4,
    wMałyszynie–10a,(nagłośnienie - gr. 10a, 15b, 16, 17)
    na polu grup 14 - 14a;
    - Apel w kościele – Grupa 1b.
    - służba czystości – Grupa 9b, 9c, 10a(po 2 osoby z każdej Grupy)oraz 17(1 osoba);
    - kuchnia – Grupa 11, 12, (po 3 osoby z każdej Grupy, brat i dwie siostry ze zdolnościami manualnymi ); Osoby wyznaczone bezpośrednio po Mszy świętej cierpliwie czekają w Małyszynie na miejscu celebry na pojawienie się samochodu Kuchni.
  15. Msza święta dla Kierowców w Jasieńcu o godz. 900. Po Mszy świętej Kapelan zaprasza kierowców na śniadanie. Kierowcy samochodów bagażowych jadą do Suchedniowa przez Starachowice.


ROZWAŻANIE NA 8 VIII – MARYJA JAKO KOBIETA POKORNA – Łk 1,26-38

W szóstym miesiącu posłał Bóg anioła Gabriela do miasta w Galilei, zwanego Nazaret, do Dziewicy poślubionej mężowi, imieniem Józef, z rodu Dawida; a Dziewicy było na imię Maryja. Anioł wszedł do Niej i rzekł: «Bądź pozdrowiona, pełna łaski, Pan z Tobą, ». Ona zmieszała się na te słowa i rozważała, co miałoby znaczyć to pozdrowienie. Lecz anioł rzekł do Niej: «Nie bój się, Maryjo, znalazłaś bowiem łaskę u Boga. Oto poczniesz i porodzisz Syna, któremu nadasz imię Jezus. Będzie On wielki i będzie nazwany Synem Najwyższego, a Pan Bóg da Mu tron Jego praojca, Dawida. Będzie panował nad domem Jakuba na wieki, a Jego panowaniu nie będzie końca». Na to Maryja rzekła do anioła: «Jakże się to stanie, skoro nie znam męża?» Anioł Jej odpowiedział: «Duch Święty zstąpi na Ciebie i moc Najwyższego osłoni Cię. Dlatego też Święte, które się narodzi, będzie nazwane Synem Bożym. A oto również krewna Twoja, Elżbieta, poczęła w swej starości syna i jest już w szóstym miesiącu ta, która uchodzi za niepłodną. Dla Boga bowiem nie ma nic niemożliwego». Na to rzekła Maryja: «Oto Ja służebnica Pańska, niech Mi się stanie według twego słowa!» Wtedy odszedł od Niej anioł. 
Tajemnica zwiastowania Maryi zawiera w sobie wiele poziomów do analizy. Teraz skupimy się na postawie pokory Maryi. Ludzie czasów Starego Testamentu, jak również przełomu Nowego Testamentu, to przykłady tych, którzy szukają swego głębokiego kontaktu z Bogiem. To ci, którzy udając się na modlitwę, próbują się wsłuchać w wewnętrzne natchnienia Tego, który ich stworzył. Taka ścisła relacja z Bogiem, nieustanne szukanie Go poprzez faktyczny czas poświęcony modlitwie, to moment, kiedy człowiek mógł usłyszeć wewnętrzny głos Pana.
W jakiś sposób tego typu odpowiednikiem jest również czas poświęcony rozmyślaniu na trasie pielgrzymki, który jeśli zostanie teraz przez ciebie właściwie wykorzystany, jeśli pozwolisz sobie na skupienie i medytacje, może być również okazja do odkrycia tego, co i do ciebie chce powiedzieć dziś Pan.
Czy jednak kiedy czytamy o posłaniu do Maryi anioła Gabriela mamy mówić o czymś faktycznym czy tylko o pewnej fikcji literackiej? Otóż fragmenty Starego Testamentu pokazują nam, że człowiek mógł mieć kontakt z bytem niebieskim, z aniołem, a nawet z nim rozmawiać, sądząc iż ma do czynienia z drugim człowiekiem. Przykładem tego może być choćby fakt rozmowy anioła z Hagar odnalezionej na pustyni, kiedy została wypędzona przez swoją panią. Inna sytuacja miała miejsce wtedy, gdy dwaj aniołowie przybyli do Sodomy i Gomory, aby wyprowadzić z nich rodzinę Lota. Wtedy również miała miejsce rozmowa człowieka z aniołem. Inna sytuacja to walka Jakuba z aniołem i rozmowa wymuszająca od anioła błogosławieństwo Boże dla człowieka. Kolejna scena biblijna to rozmowa Balaama z aniołem Pana przestępującym mu drogę, co wyraźnie zauważyła oślica. Znamy historię Tobiasza, który rozmawia z archaniołem Rafałem, czyli z tym, który uzdrawia. Wartą podkreślenia jest również rozmowa Abrahama z trzema mężczyznami, którzy mając dar proroctwa przyszłości zapowiadają poczęcie dziecka u bezpłodnej, podeszłej już w latach Sary, żony wspomnianego patriarchy ludów.
Sytuacje te pokazują, że człowiek może mieć kontakt ze światem istot duchowych, że jest to możliwe. Bóg zapewnia, że każdy z nas posiada przecież własnego anioła stróża. Na ile mamy z nim kontakt faktyczny, a na ile wątpimy w jego istnienie, to w jakiś sposób obraz naszej wiary.
Warto tu dodać, że anioł to nie imię lecz funkcja, jaką ma do wypełnienia Boży przedstawiciel. Tak, gdyż anioł to wysłannik Pana, Jego przyboczny asystent, posłaniec, ten, który jest pośrednikiem w załatwieniu ważnej sprawy i jednocześnie reprezentantem i delegatem swego Pana. Do Maryi zostaje posłany archanioł Gabriel, którego imię oznacza „moc Boża”. Archanioł, to ktoś więcej niż tylko anioł. To byt wyżej postawiony w hierarchii duchowego świata, to ktoś z misją specjalną. Obok archanioła Gabriela znamy jeszcze dwóch: Michała, czyli „któż jak Bóg” oraz Rafała, czyli „Bóg uzdrawia” lub „Bóg jest uzdrowieniem”. Maryja zostaje zatem zaskoczona spotkaniem z bytem niebieskim, jakim jest Gabriel.
Co oznacza imię Gabriela, czyli „moc Boża”? oznacza to, iż Bóg chce zrealizować w życiu Maryi, młodej dziewczyny z Nazaretu, bardzo swój bardzo konkretny plan. Tym planem jest cudowne poczęcie Jezusa bez udziału mężczyzny. Aby to zrealizować, Bóg potrzebuje zgody człowieka. Stworzył nas bowiem z miłości, obdarzając darem wolności, więc na pewno w tego typu sprawie, nic nie może wymusić, ani pogwałcić woli człowieka. To sam Bóg pokornie zbliżając się do swego stworzenia, do skromnej młodej dziewczyny, cichutko i delikatnie pyta poprzez swego anioła, czy Ty Maryjo zgodzisz się zostać Matką Zbawiciela, Syna Bożego.
Zobaczmy, iż tego typu propozycja burzy cały wewnętrzny świat młodej kobiety, która jak każda inna młoda panna ma w sercu pragnienie posiadania męża, bycia matką jego dzieci i prowadzenia spokojnego choć pracowitego życia, o czym mówi śpiewany na ślubach psalm 128. Taka propozycja Boga, to przewrócenie tego typu marzeń do góry nogami. Zostać bowiem matką bez udziału mężczyzny, to przechodzi ludzkie pojęcie. Wtedy absolutnie nierealne i nierealne do dziś. Metoda in vitro, wykorzystuje przecież męskie nasienie, a więc zachodzi tu dziś bierny, ale mimo wszystko udział mężczyzny, przekazujący nasienie poza realnym zbliżeniem się dwojga osób odmiennych płci. Wtedy taka sytuacja była nawet nie do pomyślenia. Bóg jednak jest kimś wszechmocnym, dla którego nie ma rzeczy niemożliwych, dlatego pokornie pyta Maryję, czy pozwoli Mu w sposób cudowny i niepojęty dla ludzkiego umysłu zareagować w jej życie, czy zgodzi się na to, co nie jest do pojęcia dla ograniczonego ludzkiego rozumu. Zobaczmy raz jeszcze w tej opisywanej sytuacji pokorę Boga, Jego uniżenie się przed człowiekiem, przed kobietą, przed młodą dziewczyną ze wsi Nazaret. „Necer” z hebrajskiego oznacza „odrośl”, więc sugeruje nam to tłumaczenie powstania nowej odrośli, którą później okaże się być sam Jezus.
Anioł zstępując do Mary mówi: „Bądź pozdrowiona, pełna łaski, Pan z Tobą”. Pierwszy zwrot oznacza pozdrowienie pełne pokoju. Pozdrawiać kogoś, to życzyć mu czegoś najlepszego, to nie chcieć dla niego jakiegokolwiek zła, to jakby pocałunek pokoju, zgody, sympatii i życzliwości. To bardzo pozytywna postawa wobec życia drugiego człowieka. Czasem takie pozdrowienia przesyłamy sobie również w naszej codziennej rzeczywistości, i bardzo dobrze, że tak jest. Słowa „pełna łaski”, oznaczają stan Maryi, który mówi nam, że jest ona wolna od jakiejkolwiek zmazy grzechu, że nie jest dotknięta zmazą pierworodną, że została od niej zachowana już w momencie swego poczęcia, które my nazywamy niepokalanym poczęciem, czyli nieskalanym, niezabrudzonym konsekwencją grzechu pierwszych rodziców, cudownie ochronionym szczególną łaską Boga, cudownym Jego działaniem już w momencie poczęcia się Maryi pod sercem Jej matki, świętej Anny. Już wtedy Bóg okazał swą moc. Już wtedy, jak przedstawiają to obrazy w malarstwie, aniołowie mocą Boga chronili poczynającą się Maryję przed atakiem szatana, który wiedział, jak niebezpieczne dla niego jest poczęcie się tego typu osoby, z której ma być niebawem zrodzony Ten, który zada mu ostateczny cios śmierci przez swoją śmierć i zmartwychwstanie. Ileż wtedy musiało być tam natężenia sił zła, które mimo swej mocy, nie mogły pokonać mocy i miłości Boga, jaką ma On wobec swego stworzenia w odwieczny planie jego odkupienia.
Kiedy patrzymy tak na tę scenę, widzimy, iż Bóg na kilkanaście lat przed dojrzałością fizyczną Maryi, przewidział i przeczuwał, że na Jego wyraźną pokorną prośbę, zgodzi się Ona zostać Matką Jego Syna. Dlatego anioł potwierdza obecność Boga w życiu Maryi słowami: „Pan z Tobą”, czyli Maryjo zobacz i zechciej sobie uświadomić, iż bóg już od lat podejmuje szczególną interwencję w twoim życiu, od samego jego początku, od poczęcia w łonie matki. Bóg nigdy cię nie opuścił, zawsze jest blisko ciebie, zawsze przy tobie, „Pan jest z Tobą”.
Anioł widząc zmieszanie Maryi, uspokaja ją słowami: „Nie lękaj się Maryjo!” Słowa te mają dodać otuchy, mają uspokoić młodą dziewczynę zaskoczoną tym nadprzyrodzonym zjawiskiem duchowym, jakim jest fakt zwiastowania, czyli realnego objawienia się Bożego posłańca. Maryja nie wypiera się tego czego doświadcza, ale analizuje w sercu i w głowie, co ma to wszystko znaczyć, iż sam anioł Pana, przychodzi do niej z niezapowiedzianą wizytą. To zmieszanie Maryi, to pewne zakłopotanie, nie jest jednak tchórzostwem, ale próbą właściwego zareagowania. Dalej czytamy, że anioł mówi: „Znalazłaś bowiem łaskę u Boga. Oto poczniesz i porodzisz Syna, któremu nadasz imię Jezus.” Słysząc te słowa, Maryja doświadcza zapewnienia o Bożym działaniu, które ma się dopiero zrealizować, ale które w planach Boga, jest już przewidziane jako fakt, jako coś pewnego, choć paradoksalnie Bóg o tą zgodę dopiero się pyta, szanując ludzką wolność.
Dla młodej dziewczyny zajście w ciążę bez współżycia z mężem, to była pewna śmierć. Dlaczego? Ponieważ prawo przewidywało możliwość publicznego wyśmiania i ukamienowania takiej dziewczyny, młodej mężatki, za zdradę męża. W jaki bowiem sposób dziewczyna miałaby być w stanie błogosławionym, jeśliby nie współżyła z jakimś mężczyzną? Wybiegając nieco na przód zaznaczmy tu, że był to nie lada problem również dla Józefa, ale tym zagadnieniem zajmiemy się później.
Maryja słyszy, że to poczęcie Jezusa dokona się właśnie w mocy Boga, w Jego kolejnej w życiu Maryi, interwencji łaski: „Duch Święty zstąpi na Ciebie i moc Najwyższego osłoni Cię”. Poczęcie się Jezusa w łonie Maryi to współdziałanie Boga Ojca i Ducha Świętego. To ich wspólne tchnienie nowego i świętego życia, które ma uświęcać innych. To dziś już się dokonuje, kiedy pozwalamy Jezusowi działać w naszym życiu. Aby to mogło być dziś realne, potrzebne było tamto zwiastowanie, tamten moment zapytania o zgodę, aby łaska Boga mogła się zrealizować.
Ta Boża łaska, to inaczej szczególne wybranie, szczególne przeznaczenie i uzdolnienie, to moc do wypełnienia misji zrodzenia Zbawiciela. Każdy z nas otrzymuje sobie przypisane szczególne łaski, choć dziś można się zapytać, na ile z nimi współpracuję w dziele odpowiedzialności za prowadzenie siebie i innych do Boga, do Kościoła, do zbawienia.
Maryja decyduje się w końcu na odpowiedź pozytywną, czyli wypowiada swoje FIAT, swoje TAK, na chwałę Boga, czyli dla zrealizowania się woli Boga w Jej życiu. Na pewno nie była to decyzja łatwa. To była zgoda ta totalnie nieznany los, bez żadnych innych zabezpieczeń oprócz Bożego słowa i zaufania w Jego moc, w Jego plan, w Jego zamysł zbawczy. Dziś też nie jest łatwo podejmować trudne decyzje, czy to dotyczące rozpoznawania powołania do życia kapłańskiego, zakonnego czy nawet małżeńskiego. Wielu mężczyzn i wiele kobiet ucieka dziś przed swoim TAK, prze swoim FIAT, na wolę Bożą w ich życiu. Wielu z nich może nawet nie próbuje rozeznać swojej drogi żyjąc tak zwaną codziennością bez zobowiązań lub w związkach na próbę, czyli tzw. wolnych związkach. Jeśli coś jest związkiem, to nie jest to coś wolnego, ale pozostaje pewnym zobowiązaniem. Inaczej staje się zwykłym perfidnym wykorzystywaniem człowieka, o ile nie prowadzi do decyzji o zawarciu małżeństwa lub o rozstaniu, bez ranienia drugiego człowieka.
Maryja uczy nas dziś pokory w rozmowie z Bogiem, pokory w rozważaniu Jego planu na nasze życie i pokory w przyjęciu tego, co będzie się działo niekoniecznie po naszej myśli, o czym jeszcze powiemy w kolejnych rozważaniach. Pomódlmy się dziś o to, abyśmy zawsze mieli w sercu pragnienie spełnienia w naszym życiu tego planu, jaki Bóg ma wobec każdego z nas.



KONFERENCJA NA 8 VIII

Kapłani w historii diecezji siedleckiej

W roku jubileuszu objawień M. Bożej w Fatimie, przygotowując się do jubileuszu naszej diecezji, pragniemy oddać w Jej matczyną opiekę wszystkich kapłanów.
Jezus Chrystus - najwyższy Kapłan i wiarygodny Świadek wierności Boga, ustanowił kapłaństwo, które powierzył wybranym ludziom. To dzięki ich posłudze Chrystus zsyła na nas swoje łaski w sakramentach świętych a w Eucharystii daje nam siebie w sposób nieograniczony, całkowicie bezbronny. Jezus Chrystus, jedyny i wierny Kapłan, ,,do końca nas umiłował" i zobowiązał się być z nami za cenę przebaczenia, które Jego kosztowało życie.
Kapłan celebrujący Eucharystię jest więc ,,alter Chrystus” - wydany w ręce ludzi i wolny od siebie. Duch Jezusa Chrystusa uzdalnia kapłanów do kroczenia drogą powołania i składania swego życia za zbawienie własne ale i tych, których mu powierza Pan.
Historia naszej diecezji naznaczona jest pięknymi postawami kapłanów, którzy nie tylko modlili się ze swoimi wiernymi ale często oddawali swoje życie za powierzoną im owczarnię.
Wielu kapłanów walczyło o wolność naszej ojczyzny, gdy ta była jeszcze pod zaborami.
Ks. Stanisław Brzóska, który po wyświęceniu w roku 1857, pełnił służbę kapłańską w Sokołowie Podlaskim a następnie w Łukowie, gdzie szerzył idee niepodległościowe. Podkreślał, że w planach bożych każdy naród ma swoje miejsce na ziemi. Tak jak Izraelici dostali Ziemię Obiecaną od Boga, tak ,,ziemia nasza ojczysta, to dar boży dla naszego narodu. Ziemia ta wrosła nam w duszę tak, że nie ma mocy, która by zdolna była zniweczyć ten związek".
Za kazania patriotyczne został aresztowany i osadzony w twierdzy zamojskiej. Po zwolnieniu wrócił na parafię gdzie głosił kazania a w nocy działał w konspiracji. Niezłomna postawa kapelana powstańców zaowocowała, że władze narodowe mianowały go kapelanem wojsk powstańczych województwa podlaskiego w randze generała. W kwietniu 1865 aresztowano ks. Brzóskę i trzymano w więzieniu w Sokołowie. Władze carskie chciały jeszcze pozbawić przed powieszeniem kapelana powstania, stanu kapłańskiego i naciskały na biskupa Beniamina Szymańskiego. Nigdy do tego nie doszło, biskup podlaski tak scharakteryzował swego podwładnego: ,,Był to jeden z najbardziej wzorowych młodych kapłanów, nie miał nigdy żadnego zarzutu i pobożny". Przed egzekucją na rynku w Sokołowie wobec 10 tysięcy ludzi, po spowiedzi wypowiedział słowa: ,,Żegnajcie bracia i siostry i wy małe dziatki. Ginę za naszą ukochaną Polskę, która przez naszą krew i śmierć...", resztę zagłuszyły werble.
Wielu innych kapłanów z naszej diecezji walczyło wraz z powstańcami o wolność naszej ojczyzny.
Ks. Józef Korolec, który był proboszczem w parafii Zwola, wykonywał obowiązki naczelnika policji i organizatora wojskowego w powiecie łukowskim. Na jego polecenie właściciele dworów dostarczali żywność dla powstańców. Pełnił także obowiązki komisarza Rządu Narodowego na województwo podlaskie. Musiał uciekać z kraju i w młodym wieku zmarł w Paryżu.
W ramach represji po powstaniu styczniowym rząd rosyjski skasował w diecezji podlaskiej wszystkie zakony i ograniczył swobodę pracy duszpasterskiej. Car Aleksander II skasował diecezję podlaską oddając ją pod zarząd biskupów lubelskich. Biskupa Szymańskiego wywieziono do klasztoru w Łomży, gdzie po śmierci został pochowany.
Na terenie Podlasia i Lubelszczyzny car przystąpił do ostatecznego zlikwidowania Kościoła unickiego. Unitów chciano siłą włączyć do prawosławia. Wielu księży i wiernych ,,opornych" wobec rusyfikacji aresztowano i wywieziono w głąb Rosji.
24 września 1918 roku, papież Benedykt XV , ponownie przywrócił do życia diecezję podlaską. Jej ordynariuszem został bp Henryk Przeździecki, który zajął się zorganizowaniem diecezjalnych struktur życia religijnego i pracy duszpasterskiej. Przeprowadził synod diecezjalny oraz I Diecezjalny Kongres Eucharystyczny.
Na terenie diecezji istniały prawie w każdej parafii bractwa i stowarzyszenia religijne, tworzące Ligę Katolicką, którą w latach trzydziestych XX w. przekształcono w Akcję Katolicką. Działała ona w każdej parafii obejmując 4 naturalne stany: mężczyzn, kobiety, młodzież żeńską i męską.
W tym czasie w diecezji dwukrotnie wzrosła liczba parafii(264) i duchowieństwa(409 kapłanów). W okresie międzywojennym powstało 11 parafii obrządku wschodnio – słowiańskiego (neounia).
Lata wojenne dotknęły diecezję stratami osobowymi wśród księży i materialnym zniszczeniem kościołów. Bp Czesław Sokołowski podnosił na duchu udręczony lud, zorganizował w Siedlcach tajne nauczanie dla alumnów seminarium duchownego. Tutaj znajdowali schronienie księża ukrywający się przed okupantem z innych diecezji.
W obozach i egzekucjach zginęło 28 kapłanów, a 35 było aresztowanych, torturowanych i osadzonych w obozach koncentracyjnych. Zniszczonych zostało 10 kościołów, a 158 uszkodzonych.
Na szczególną uwagę zasługuje Ks. Roman Ryczkowski, który jako administrator parafii Rudno został rozstrzelany z grupą swoich parafian. Kiedy podczas okupacji hitlerowskiej, Niemcy aresztowali wielu rolników z parafii i okolic za nieoddanie kontyngentu, grożąc im śmiercią, proboszcz interweniował u żandarmów zapewniając, że zobowiązania będą uregulowane. Nie słuchano księdza, polecono mu aby wrócił do siebie i nie interesował się sprawą. Jednak ksiądz pozostał do końca ze swymi parafianami i razem z nimi został rozstrzelany 30.05.1940r.w pobliskim lesie. Tam też został pogrzebany we wspólnej mogile. Dopiero podczas ekshumacji w 1945r.odkryto szczątki 51 osób i po stroju duchownym rozpoznano ciało księdza. Wszystkich przeniesiono na miejscowy cmentarz w Rudnie i pochowano we wspólnej mogile.
Jest to wspaniały przykład kapłana, który oddał życie ze swoimi parafianami nie opuszczając ich do końca. Miał 39 lat życia i 12 lat kapłaństwa.
Kolejny kapłan tworzący piękną historię naszej diecezji, to ks. Antoni Kresa. Studia seminaryjne odbywał w Płocku, następnie przeniósł się do Lublina. Gdy w 1918 roku diecezja podlaska została wskrzeszona, wówczas przeszedł do seminarium duchownego w Janowie Podlaskim, razem z alumnami Podlasiakami. Święcenia kapłańskie otrzymał 29.06.1919r.z rąk bpa H. Przeździeckiego, w grupie pierwszych kapłanów odrodzonej diecezji podlaskiej.
Zaraz po święceniach studiował teologię na KUL, gdzie w 1922r.otrzymał licencjat. Po trzech latach profesury w seminarium duchownym, udał się na dalsze studia teologiczne do Rzymu i tam na Angelicum obronił pracę doktorską. Zwiedził Włochy, Francję i zapoznał się ze studiami w Lowanium i Paryżu. Po powrocie został mianowany profesorem i wicerektorem seminarium w Janowie Podl. W pracy wychowawczo-profesorskiej cieszył się uznaniem alumnów i profesorów.
Następnie w roku 1929, poprosił o parafię i został proboszczem w Okrzei. Pracował bardzo gorliwie i owocnie. To on był inicjatorem budowy kopca Henryka Sienkiewicza, który pochodził z Okrzei.
Okupacja hitlerowska zastała go na tej parafii. Hitlerowcy biorąc mu za złe jego pracę duszpasterską i patriotyczną, aresztowali go 16.09.1940r. Razem z nim zostali aresztowani dwaj jego wikariusze: ks. Władysław Jaworowski i ks. Michał Bąkowski. Najpierw przebywał w więzieniach: Adamowie, Radzyniu i Lublinie.
W swych cierpieniach zachowywał się z godnością i po bohatersku. Kiedy go wywożono do Oświęcimia, nie okazywał załamania i przygnębienia, szedł z podniesionym czołem. Został rozstrzelany wraz z innymi za barakiem kuchennym. Absolucji udzielił po cichu ks. Konrad Szweda, który to wydarzenie i postawę ks. Kresy opisał we wspomnieniach zamieszczonych w czasopiśmie ,,Homo Dei".
Tak zginął 31.03.1941r.wychowawca alumnów, gorliwy duszpasterz i dobry syn Ojczyzny. Zwłoki jego spalono w krematorium. Miał 46 lat życia i 22 lata kapłaństwa.
Podobny los spotkał wielu młodych i wspaniałych kapłanów naszej diecezji.
Niektórzy jak Ks. Lucjan Jan Niedzielak, który w marcu 1943 objął administrację parafii Polskowola, był zaangażowany jako kapelan partyzanckich oddziałów Armii Krajowej. Czynił to z pobudek patriotycznych w duchu kapłana Chrystusowego. Po zakończeniu wojny w kraju następowały czasy władzy komunistycznej, która podjęła walkę z podziemiem państwowym i członkami oddziałów partyzanckich oraz rozprawę ideologiczną z Kościołem.
Wieczorem 5.02.1947r. przyszli na plebanię dwaj nieznani mężczyźni, wywlekli księdza z domu i za stodołą zastrzelili. Według opinii miejscowej ludności byli to funkcjonariusze Urzędu Bezpieczeństwa w tym jeden z parafii. Obaj ponieśli śmierć w tragicznych okolicznościach.
Pogrzeb księdza był manifestacją wiary i patriotyzmu parafian. Ciało księdza zostało pochowane na życzenie rodziny na cmentarzu w Hadynowie.
Ostatnio czynione są starania, by tego kapłana włączyć do grona księży, którzy jako ofiary systemu komunistycznego w naszej ojczyźnie, zostali by zaliczeni do grona męczenników za wiarę.
Po śmierci biskupa Świrskiego, ordynariuszem naszej diecezji został bp. Jan Mazur, dotychczasowy biskup pomocniczy lubelski. Zajął się wprowadzaniem w życie diecezji uchwał Soboru Watykańskiego II. Wraz z kapłanami rozwijał wśród ludu podlaskiego cześć do Matki Bożej. Wyrazem tej pobożności maryjnej, była peregrynacja obrazu M.B. Kodeńskiej, rozpoczęcie Pieszej Pielgrzymki Podlaskiej na Jasną Górę, koronacja obrazu Matki Bożej w Woli Gułowskiej, drugie nawiedzenie kopii obrazu M.B. Częstochowskiej, koronacja obrazu Matki Bożej w Orchówku oraz peregrynacja figury M.B. Fatimskiej. Wszystkie te wydarzenia skupiały ogromne rzesze ludzi, którzy wraz ze swoimi kapłanami i dzięki ich ogromnemu zaangażowaniu pogłębiali nie tylko swoje przywiązanie do Matki Bożej, ale rozwijali w sobie życie eucharystyczne. Ogromne owoce duchowe przyniosły przeprowadzone w całej diecezji, misje Najświętszego Serca Pana Jezusa oraz II Diecezjalny Kongres Eucharystyczny.
Wśród młodzieży ogromnym zainteresowaniem cieszył się Ruch Światło – Życie, w którym skupiona młodzież, pod opieką swoich kapłanów uczyła się ofiarowywać swoje życie Jezusowi, pod opieką Niepokalanej. To z tej młodzieży bardzo wiele osób, wpatrzeni w papieża Jana Pawła II, który także jako kapłan posługiwał młodym w Oazie, postanowiło oddać się na wyłączną służbę Chrystusowi. Dlatego wybudowano w naszej diecezji nowy gmach seminarium duchownego w Nowym Opolu k. Siedlec, gdzie przygotowywało się do kapłaństwa ponad stu kleryków.
Dzięki biskupowi Alojzemu Orszulikowi, powstała diecezjalna rozgłośnia katolicka pod nazwą ,,Katolickie Radio Podlasia” oraz dzięki zaangażowaniu księży , zaczął ukazywać się tygodnik diecezjalny ,,Podlaskie Echo Katolickie”.
To dzięki pięknej postawie wszystkich biskupów i kapłanów w całej historii naszej diecezji, możemy z dumą mówić ,,nasze święte Podlasie”. Lud Podlasia pod opieką takich pasterzy zawsze był wierny Bogu, Matce Najświętszej i naszej ojczyźnie.
Trzeba nam dzisiaj wielkiej modlitwy całego Kościoła Siedleckiego za obecnych kapłanów oraz o nowe i święte powołania kapłańskie i zakonne.


NOWENNA

DZIEŃ IV (8.08.2017)

Śpiew: Matko o twarzy czarnej
Ref. Matko o twarzy jak polska ziemia czarnej
Matko o twarzy jak polska ziemia znaczonej bliznami
Do serca Twego jak Syna nas przygarnij,
Królowo nasza, tarczo obronna, módl się za nami.

1. Próżno niejeden wróg wkładał zbroję,
By dzieci Twoje zniewolić, ojczyznę zabrać im.
Ty choć bez zbroi i bez oręża zawsze
Zwyciężasz, by wskazać, że pokój daje Syn.

2. Próżno pragnęli z serc Cię wyrzucić,
Pokój zakłócić, odebrać nadzieję – wiary znak.
Bo kto Cię, Matko, kochać nie umie,
Ten nie zrozumie, dlaczego przy Tobie trwamy tak.

3. Dziś wróg z ukrycia i bez pancerza
W serca uderza, nie pozwól, by zniszczył Boga w nas.
Matko, błagamy, w czas niespokojny
Broń nas od wojny, wierzymy – zwyciężysz jeszcze raz.



Bogurodzico Dziewico Maryjo,
nasza Matko i Królowo,
wyniesiona na wyżyny nieba.
Ty nieustannie otaczasz troską i miłością naród polski.
Prosimy, by jubileusz 300-lecia koronacji
Twojego Jasnogórskiego Wizerunku odnowił w każdym z nas
cześć i ufność wobec Boga, Ojca i Syna i Ducha Św.
Ty, Matko, jesteś nam wzorem zaufania
oraz uległego poddania się Jemu we wszystkim.
Niech nasze przemienione życie stanie się
żywym diamentem Twej korony wyniesienia i chwały.
Chcemy z naszymi duchowymi darami stanąć w bliskości Boga
i stać się świadkami Jego wielkiego miłosierdzia.
Pragniemy – odnowieni w wierze, nadziei i miłości,
żyjąc według zasad Ewangelii – razem z Tobą
uwielbiać Trójcę Przenajświętszą. Amen.


Z historii objawień fatimskich:

Wspominając objawienia w Fatimie, Łucja Dos Santos napisała po latach:

„Twarz widzianej kobiety była piękna nieopisanie, ani smutna, ani radosna. nieznajoma miała dłonie złączone jakby w geście modlitwy, z Jej prawej dłoni opadał różaniec. [„Pani” uspokoiła najpierw dzieci, a potem rozmawiała z nimi]:
[…]
- Przyszłam was prosić, abyście przychodzili tu przez sześć kolejnych miesięcy, trzynastego dnia o tej samej godzinie. Potem powiem wam kim jestem i czego chcę. Następnie powrócę tu jeszcze siódmy raz […] Czy chcecie ofiarować się Bogu, aby znosić wszystkie cierpienia, które On zechce na was zesłać, jako zadość uczynienie za grzechy, którymi jest obrażany, oraz jako wyproszenie nawrócenia grzeszników?
- Tak, chcemy
- A więc będziecie musieli wiele wycierpieć. Ale łaska Boża będzie waszą pociechą”.1


Fatimska Pani za Twoim wstawiennictwem polecamy Ojcu niebieskiemu wszystkich duszpasterzy, katechetów i kapłanów posługujących na trasie pielgrzymki. Wspieraj ich swoją łaską:

Ojcze nasz…, Zdrowaś Maryjo…, Chwała Ojcu…


Módlmy się:

Stając dzisiaj przed Tobą, Matko Chrystusa, przed Twoim Niepokalanym Sercem, pragniemy wraz z całym Kościołem zjednoczyć się z ofiarą, którą z miłości do nas Syn Twój złożył z samego siebie Ojcu. […] O, Niepokalane Serce. Pomóż nam odeprzeć groźbę zła, które tak łatwo zakorzenia się w sercach ludzi współczesnych, a którego nieobliczalne skutki ciążą już dziś nad naszym życiem i zdają zamykać drogi ku przyszłości.
Od głodu i wojny, wybaw nas!
Od wojny atomowej, od niewyobrażalnego samozniszczenia, od wszelkich wojen, wybaw nas!
Od grzechów przeciw życiu człowieka od chwili poczęcia, wybaw nas!
Od nienawiści i poniżenia godności Synów Bożych, wybaw nas!
Od wszelkich niesprawiedliwości w życiu społecznym, narodowym i międzynarodowym, wybaw nas!
Od pochopnego deptania przykazań Bożych, wybaw nas!
Od prób zacierania w ludzkich sercach prawdy samego Boga, wybaw nas!
Od utraty świadomości dobra i zła, wybaw nas!
Od grzechów przeciw Duchowi Świętemu, wybaw nas!
O Matko Chrystusa, przyjmij to wołanie brzemienne cierpieniem wszystkich ludzi! Brzemienne cierpieniem całych społeczeństw! Pomagaj nam zwyciężać mocą Ducha Świętego wszelki grzech: grzech człowieka i grzech świata, grzech w każdej jego postaci.
Niech w dziejach świata ujawni się raz jeszcze nieskończona moc zbawcza Odkupienia: moc miłosiernej Miłości. Niech ona powstrzyma zło! Niech przemieni sumienia! Niech w Twoim Niepokalanym sercu ukaże się wszystkim światło nadziei”.
Amen



Śpiew: Idziesz z nami, Wędrowniczko
1. Idziesz z nami Wędrowniczko
Dajesz siłę i dajesz odwagę
W naszej drodze Przewodniczko
Tyś jak obłok ten świetlany
Ref. Prowadź Mario,
Prowadź nas do Jezusa.

2.Już od wieków nas prowadzisz
Strzeżesz wiary ludu swego, Pani
Z Tobą wróg nam nie zagraża
Z Tobą wszystko zwyciężymy

3. Niechaj zabrzmi hymn wspaniały
za Maryją Bogu Ojcu chwała, Alleluja
niech radosne: Alleluja, alleluja!
Śpiewa niebo i ziemia cała, alleluja.
Ref. Alleluja, alleluja.

1 Tamże s. 47.


Najnowsze aktualności

Kategorie

Archiwum

Wesprzyj Pielgrzymkę Podlaską

Przygotowania do pielgrzymki trwają cały rok. Z tego względu chcielibyśmy prosić Was o pomoc w jej organizacji.

Jak mogę pomóc?
Łosice1 sierpnia
Biała Podlaska1 sierpnia
Włodawa31 lipca
Komarówka Podlaska2 sierpnia
Siedlce2 sierpnia
Łuków3 sierpnia
Garwolin3 sierpnia
Wilga3 sierpnia
Ciepielów7 sierpnia
znak wskazujący Częstochowę
Dzień modlitw o powołania8 sierpnia
namiot
Dzień modlitw za służbę zdrowia9 sierpnia
lasek pojednania
Lasek Pojedniania13 sierpnia
Msza Św. w Mirowie13 sierpnia
Wejście pielgrzymki na Jasną Górę14 sierpnia
Uroczystość
Wniebowzięcia NMP
na Jasnej Górze
15 sierpnia
Zdjęcia pochodzą z serwisu www.freepik.com